Wolfram to jeden z
surowców krytycznych dla gospodarki Unii Europejskiej i Polski, szeroko
stosowany ze względu na swoje unikatowe właściwości: jest trudnotopliwy, bardzo
ciągliwy, poddaje się obróbce, jest odporny na działanie tlenu, wody, kwasów, a
nawet stężonego kwasu azotowego i wody królewskiej. A dlaczego jest taki ważny?
Ponieważ jest używany w produkcji stali specjalistycznych, osłon
termicznych, elementów grzewczych w piecach przemysłowych czy żarników lamp
żarowych.
W Polsce pomimo tego, że jest to
surowiec deficytowy, nie jest on odzyskiwany na skalę przemysłową, dlatego w Zakładzie
Hydrometalurgii prowadzone były badania nad odzyskiem kobaltu i wolframu z
odpadów pochodzących z obróbki węglików spiekanych. Opracowana metoda polega na
ługowaniu odpadu, czyli wypłukiwaniu kobaltu i innych metali z fazy stałej do
roztworu za pomocą roztworu kwasów mineralnych z dodatkiem czynnika
utleniającego z równoczesnym pozostawieniem całości wolframu w osadzie po
ługowaniu.
Prażenie tego osadu niszczy ostatecznie
strukturę spieku, wypala węgiel i powoduje wytworzenie tlenku wolframu, który
jest surowcem do otrzymywania handlowych związków wolframu, tak pożądanych
przez przemysł. Co ważne proponowany przez Zakład Hydrometalurgii proces
odzysku kobaltu i wolframu nie wymaga stosowania skomplikowanej aparatury i
drogich odczynników, dlatego może być stosowany na szeroką skalę. Wynalazek
ten 9 grudnia 2016 r. został opatentowany (Patent nr 225843).
Komentarze
Prześlij komentarz